Nie będę już pić dla włosów, ale dla zdrowia, ale włosy też dostaną 3 razy w tygodniu płukankę pokrzywową. :) Będę normalnie torebkę herbatki pokrzywowej zaparzać i jak będzie miała małą temperaturę (ale nie zimną) to poleję po myciu nią włosy i nie spłukam. Słyszałam, że płukanka daje większe efekty, bo włosy są puszyste, odżywione, ładne i pobudzone do działania ;) Jeszcze dziś po pierwszym płukaniu dodam zdjęcie włosów i opiszę Wam jak to na mnie działa ;D
Zdjęcie nie jest mojego autorstwa, pochodzi z Internetu.
Pozdrawiam Diana ;**
Kochana ja przedłuzam tą akcje bo duzo ludzi mi pisze ze zaczeło pić i szkoda kurde przerywać :)
OdpowiedzUsuńJestes za ?:)
Jestem ;D
UsuńTo super to przedłuzamy :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie jantar to bym nie zapusciła 80% tego co mam teraz na głowie;-)
Ja mam blond taki naturalny nigdy nie farbowane włosy ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio siedziałam na angielskim i kolezanka sie zapytała czy farbowałam włosy bo mam takie jakby rózne pasemka na włosach ;D A ja robiłam wtedy płukanke wiec włosy nabrały fajnej barwy i blasku ;)
Nominowałam cię do TAGu na moim blogu :
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetyki-ali.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-award.html
Zapraszam do zabawy !
nice post :)
OdpowiedzUsuńwhat about follow each other?
let me know :)
have a nice day!
xx
veronica
Ja się w końcu muszę zmobilizować do picia pokrzywki :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń